Sleeping beauty.

Czyli egzotyczna piękność w kolejnej odsłonie. Tym razem śpiącej :)

Królu mój...

Czyli jak z okazji skończonych 4 miesięcy Marta zrobiła Adasiowi koronę :)








Kulinarnie.

Dzisiaj nieco inaczej.
Jakiś czas temu miałam kilka razy okazję poćwiczyć robienie zdjęć tematycznie nieco innych niż te, które robię zwykle. Wrzucam więc kilka kadrów około-kulinarnych. Smacznego :)